W czasach opisanych w filmie niemalże codziennie odbywały się loty z Moskwy do Nowego Jorku, by amerykańskie rodziny wracały z rosyjskimi dziećmi – niektóre z zezem lub zajęczą wargą, ale wszystkie z różową cerą i zupełnie nową, chodź źle dopasowaną amerykańską odzieżą.
Rosyjskie prawo zezwala obcokrajowcom na adopcję rosyjskich sierot, ale jest jeden „haczyk”: mogą być przyjmowane tylko dzieci z wadami wrodzonymi i nieuleczalnymi schorzeniami. „Adopcja Oli” to tego typu historia.
Czteroletnia Ola przez całe życie mieszkała w Domu Dziecka w Czelabińsku. Zdiagnozowano u niej niejasną „niepełnosprawność rozwojową”. Ola zna swoją przyszłą amerykańską rodzinę tylko z małego albumu fotograficznego:
To jest tata Sam, to jest mama, to mój kotek. – mówi do kamery.
Sam i Meredith mieszkają w Kalifornii, nigdy nie podróżowali do Rosji i znają swoją przyszłą córkę tylko z filmu.
Widzimy scenę, jak Sam i Meredith wchodzą do sierocińca z prezentami dla Oli, ale wkrótce każde dziecko w pokoju bawi się balonami i bańkami mydlanymi. Ola, trzymająca w ręcę nowego misia, nieśmiało wycofuje się ku swojemu opiekunowi. Wszyscy wiedzą, że to nie będzie łatwe. Jest jeszcze papierkowa robota do wykonania i badanie lekarskie. Dwaj pośrednicy, dawni radzieccy biurokraci, ułatwią drogę z administracją. Po wydaniu nowego aktu urodzenia tłumacz Lena mówi Samowi i Meredith, że muszą zniszczyć oryginalny certyfikat. Rosyjskie społeczeństwo nie czuje się dobrze z koncepcją adopcji. Kiedy odchodzi Ola, jej ulubiony opiekun „Gramma” wybucha płaczem.
Nigdy wcześniej nie wysłaliśmy dziecka! – szlocha.
Rok później kamera odwiedza Olę w jej nowym domu w Kalifornii, gdzie świętuje wraz ze swoimi amerykańskimi rodzicami swoje pierwsze Święto Niepodległości. Czy ma niepełnosprawność rozwojową? Jej mama nie myśli tak o Oli: Przez większość czasu te dzieci otrzymują etykiety niepełnosprawnych tylko po to, by wywieźć je z kraju. Ola, niegdyś nieśmiałe dziecko, teraz maszeruje w paradzie 4 lipca z namalowaną na jej policzku flagą. Tata Oli zgadza się z żoną:
Mamy teraz zupełnie kogoś innego, kogoś, kto uwielbia rozmawiać!
Długość Filmu: 31 minut
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.